Niedługi Mikołajki, czyli dzień, w którym wszyscy czekamy na prezenty. A jak to jest w Hiszpanii, czy 6 grudnia do Hiszpanów również przychodzi Święty Mikołaj? Tak jak na ulicach polskich miast widoczne są świąteczne dekoracje, tak i w Hiszpanii można już od dłuższego czasu poczuć bożonarodzeniową atmosferę. Jednak, dzieci w Hiszpanii na prezenty będą musiały jeszcze trochę poczekać, gdyż jutro Święty Mikołaj raczej do nich nie przyjdzie. Nie oznacza to jednak, że w Hiszpanii 6 grudnia nic się nie dzieje.
Na początku grudnia w Hiszpanii obchodzone są dwa ważne święta: 6 grudnia – Día de la Constitución Española a 8 grudnia – Día de la Inmaculada Concepción. Są to dni wolne od pracy i to właśnie wtedy w większości domów pojawiają się świąteczne dekoracje. Tradycyjnie nie może zabraknąć kolorowych światełek (luces), choinki (árbol navideño) i szopki (belén). Te ostatnie są znacznie okazalsze i większe od tych, które można znaleźć w polskich domach. Tradycja przygotowywania w domach szopek bożonarodzeniowych jest w Hiszpanii znacznie dłuższa niż ubierania choinek. Istnieją liczne warsztaty, które specjalizują się w wykonywaniu rzeźb postaci Świętej Rodziny. Obok nich można zobaczyć zwierzątka a także szereg osób związanych ze współczesnymi czasami. Najbardziej reprezentacyjne szopki ustawiane są w kościołach lub na głównych placach miejskich.
No, a jak to jest z tymi prezentami? Tradycyjnie prezenty w Hiszpanii przynoszą Trzej Królowie, czyli Reyes Magos (Melchor, Gaspar y Baltasar), których święto obchodzone jest 6 stycznia. Królowie przybywają już 5 stycznia. Główną atrakcją tego święta są pochody orszaków królewskich (las cabalgatas) organizowane nawet w niewielkich miasteczkach. Królowie przybywają tam z różnych stron, niekiedy przypływają łodziami (tak się dzieje w wielu miejscowościach nadmorskich) a nawet przylatują helikopterem (np. do Logroño), aby potem przesiąść się na konie, wielbłądy lub do karet. Jest to niezwykle kolorowy i radosny dzień, zwłaszcza dla najmłodszych, którzy już wcześniej napisali listy do Trzech Króli, prosząc o prezenty. To ostatnia szansa by przekonać królów, że byliśmy grzeczni i że zasłużyliśmy na wymarzony prezent. W niektórych domach królowie zostawiają prezenty już 5 stycznia wieczorem, a w innych podtrzymywana jest tradycja zostawiania prezentów nocą. Często dzieci zostawiają na talerzyku jakieś smakołyki dla króli. Kolejnego dnia, od samego rana, zaczyna się szaleństwo rozpakowywania prezentów. Dzieci mają czas by n
acieszyć się nimi przez najbliższe 2 dni, zanim wrócą do szkoły.
Ze świętem Trzech Króli wiąże się także tradycja przygotowywania specjalnego ciasta, zwanego roscón de Reyes. Jest to ciasto drożdżowe, mające kształt pieścienia które można przygotować z nadzieniem lub samo, dekorując je owocami kandyzowanymi. Prawdziwy roscón de reyes powinien kryć w sobie niespodzianki: małe figurki lub pieniążek – które mają zapewnić pomyślność w nowym roku, temu kto na nie trafi podczas jedzenia. Kto natomiast trafi na kawałek ciasta z bobem, ten niestety powinien zapłacić za roscón.
Już wkrótce więcej informacji na temat Świąt Bożego Narodzenia w Hiszpanii! 😉